RPG o Shaman King

Yasmin

- Tak samo jak ja. - Yasmin położyła swoją prawą dłoń "na sercu" - Ja równierz nie chce żeby Tobie coś się stało.

Keitaro

*Chlopak rozchmurzyl sie troche*

-Rozumiem ...

*Podszedl i zlapal Yasmin za reke* (Romantyk i Patalach xD dobry typ Razz

)

Yasmin

- Skoro rozumiesz nie masz zastrzeżeń - Upewniła się z chytrym uśmieszkiem. ( ale go wykorzystuje XD )

Keitaro

(Slepa milosc zgadlem xD?? heh)

*Chlopak kiwnal glowa na znak ze dziewczyna ma racje*

Yasmin

- I o to chodziło - Yasmin uśmiechneła się tryumfalnie.

Keitaro

-Idziemy tego potwora tropic czy czekac bedziemy?

Yasmin

- Chyba nie zostawimy Zeke'a.

Keitaro

-A wiec trza poczekac na demona ...

Yasmin

- Tak się zastnawiam - Powiedziała Yasmin kątem oka spoglądajac na nie przytomnego Zeke'a - Czy damy sobie radę skoro " to coś " tak poturbowała Zeke'a ?

Keitaro

*Keitaro postanowil przemilczec pytanie*

Yasmin

- Jesteś okropny - Burkneła znów zabierajac mokre kosmyki włosów z twarzy.

Keitaro

-Czemu tak uwazasz ... nie znam odpowiedzi na twoje pytanie ... kazdy ma inna taktyke ... jesli obierzemy poprawna to powinnismy wygrac a jesli zla ... to bedzie gorzej niz z nim ...

Yasmin

- Ja tam się nie obawiam bólu ani niczego innego- Yasmin podniosła się lekko na palcach i pocałowała Keitaro w policzek.

Keitaro

-Dziwne ze sie nie bojisz takich rzeczy ... chociaz smialo moge stwierdzic ze ja tez nie (hehe)

Yasmin

- A co myslałeś, że mogłabym się czegoś takiego bać. Zresztą... Ból doskwiera mi już od 16 lat...