RPG o Shaman King

zeke

nie stety Yasmin nie moge -powiedział pogłaskał ją i pocałował i poszedł dalej

(już z tematu bede jutro koło 14.50 a jak chce cie piosac to bede w swiatyni zjednoczenia)

Keitaro

*Chlopak dostal nerwicy podniosl Yari i pobiegl za Zeekiem w kierunku swiatyni*

Yasmin

- Keitaro ! Wracaj ! - Krzykneła za nim Yasmin jednak to nie miało sensu bo chłopaka już nie było widać. Czym predzej chwyciła Katane i udałą się pędem za nim.

Keitaro

*Keitaro przyszedl tu z Hidekim*

-Ladnie tu ... jak zwykle ...

Yasmin

- Hum - Zaśmiał się pod nosem Hideki - Już chyba ktoś tak mówił.

Keitaro

-Pewnie ... nie wiem co teraz mam poczac ... czuje sie lekko zdezorientowany ...

Yasmin

- Co masz na myśli ?

Keitaro

*Chlopak spojrzal na ducha*

-Moglbys powiedziec mi cos o Sobie?

Yasmin

- O sobie ? Hummm... A coś konkretnego Cię interesuje ?

Keitaro

-Myslalem ogolnie ... co robiles i takie tam ...

Yasmin

- Jako dzieciak kradłem dla siebie oraz swojej siostry żebyśmy mogli przeżyć... Ojciec dość szybko zmarł, a matka opuściła nas. Zostaliśmy sami. Uczyłem się przez ten czas walki bronią białą oraz wręcz... Bardzo sympatyczny staruszek zaproponował mi swoją pomoc i dzięki temu miałem senseia - Zaśmiał się Hideki - On był wspaniały. Nie tylko szkolił mnie fizycznie jak i psychicznie. Do tego posiadał wielką wiedze i mnostwo zwojów. Jednak potrzebowaliśmy złota. Wstąpiłem do bandy rozrabiaków itak napadaliśmy na dostawy królewskie. Nie długo po tym zostałam zesłany do lochów. Tam równierz nauczyłem się nowych rzeczy... Nie ufaj nikomu i miej oczy z tyłu głowy... Potem nie ma co opowiadać... - na twarzy Hidekiego pojawił się grymas złości - Nic szczególnego. Cała życie.

Keitaro

-Heh ... widze ze ogolem ciekawiej niz u mnie ...

zeke

(czemu nikt sie mna nie przjmuje?? Sad

)

Yasmin

- Nie powiedziałbym. Nie chciałbyś tak zginąć jak ja...

( Przejmujemy ale co ? Yasmin ma do ciebie znó iść XD ? )

Keitaro

(On zostawil list w domku Very Happy

)

-Uwierz ze ja jeszcze zyje ... moze zgine gorzej?