RPG o Shaman King

Yasmin

- A mogę się ubrać XD ?

Keitaro

-Mozesz ...

*Keitaro dalej byl szczesliwy*

Yasmin

- Erm... To puść mnie ^-^'

Keitaro

*Keitaro puscil Yasmin pocalowal Ja i wyszedl*

-Pozniej wroce ... pa

Yasmin

Dziewczyna potrząsneła głową i spowrotem się ubrała po czym podeszła do lustra i poprawiła włosy.
- Beznadzieja - Mrukneła i opuściła dom.

zeke

Zeke wszedł do domu wszedł do kuchni i zaparzył kawy dla 2 osób(wie ze ktos tu zaraz przyjdzie)

Yasmin

Yasmin przybiegła do domu. Zdyszana weszła do Swojego pokoju i położyła się na łóżku.
Inu siedział w kącie cicho warcząc.
- Inu-kun nie zaczynaj znów.
Demon zniknoł.
Yasmin wstała i wyjeła skrzypce z pokrowca. Po chwili stanela przy oknie i zaczeła grać.

Keitaro

*Keitaro postanowil przybiedz tu z cmentarza ... a wlasciwie przyszedl tu w napadzie szalu ... spowodowanym walka z Shimazu o chwilowa kontrole ... po chwili Keitaro siedzial skulony obok domu*

-Czemu ... czemu ... czemu ... czemu

=Pamietaj ze jestem twoja czescia, nasza dwojka nie moze zyc bez siebie ... znaczy sie ja moge ... Ty nie ... hehehe

Yasmin

Inu pojawił się na łóżku.
= Idź przed dom.
- Czemu - Yasmin przerwała gre.
= Idź
- No dobra.
Dziewczyna odłożyła skrzypce i wyszła z pokoju. Skierowała się ku wyjściu.
Gdy wyszła zaóważyła Keitara siedzącego, a raczej skulonego obok domu.
- ... - Bez żadnego sowa podeszła do niego.

Keitaro

*Keitaro przybral dziwnego koloru szaro-niebieskiegoi zaczal sie trzasc*

-Czemu ... jak ... dlaczego pokazujesz mi wszystkie te obrazy!!!

=Po to bys uswiadomil sobie jaki jestes bezradny, glupi jaki jestes ... zalosny no i irytujacy ...

-Nie ... nie moglem nic zrobic ... mialem cztery lata ...

=Mogles ... jesli chcesz byc wojownikiem musisz byc silny ...

Yasmin

- ...Keitaro...
Dziewczyna klękneła przed nim.

Keitaro

*Keitaro nie wygladal teraz nawet jak czlowiek ... to nie bylo jak jednosc ducha ... to byla calkowita uleglosc ... czlowieka ... wobec ducha*

-Argh!!!

*Keitaro rzucil sie na ziemie tryzmajac sie mocno ziemi*

Yasmin

Yasmin zlękła się i odskoczyła.
- Keitaro... !
Inu zmaterializował się obok szamanki.
- Co mu jest ? - Spytała się demona. Ten jedynie potrząsnoł główką i nic nie powiedział.

Keitaro

*Keitaro przestal sie ruszac, po chwili otworzyl oczy i nie popatrzyl na Yasmin , tylko na Inu. Wygladal jak niebieskawy stwor ... o czerwonych oczach i zgrubialym tonie*

-Witaj ... Inu

*Po tych slowach wstal*

Yasmin

= Shimazu - Warknoł demon i najeżył się. = Przejołeś nad nim kontrole...!

Yasmin patrzyła to na Inu to na... właściwie nie wiedziała już kogo.