RPG o Shaman King

Yasmin

Yasmin słysząc to lekko się zarumieniła i znów spóściła wzrok.
- Dziękuję za szczerość. - Dziewczyna odwóciła się i zaczeła odchodzić.

zeke

żegnaj Yasmin życze ci szczęścia z Keitaro-powiedział zeke-do zobaczenia

Yasmin

- Jesteś nie sprawiedliwy - Mrukneła dziewczyna przystając - Mówisz tak jakgdy... Zresztą nie ważne !
Yasmin podeszła do Keitara.

( Keitaro-kun napisz coś ^^" )

zeke

zeke patrzył na nich
zeke:moge wam jakoś pomóc??

Yasmin

- Niby ja - Yasmni stała się znów chłodna.
- Dom się pali - Zaóważył Hideki.
- I ? - Spytała Yasmin po czym zachwiała się i upadła... Zemdlała.
- Huh ? - Hideki klęknoł przy niej - Ona to ma wyczucie ^^##

zeke

proponuje żebyscie schowali sie w mojej posiadłości

Yasmin

Hideki spojrzał podejrzanie na Zeke'a.
- Przed chwilą zniszyczyłeś dom... Zabiłeś Keiataro i "zniszczyłeś" mnie, a teraz oferujesz dom ?

zeke

zrozumiałem swój bład-powiedział zeke-a teraz do mojego domu-i nagle wszyscy znikli
(z temtu teraz w moim domu)

zeke

zeke siedzial przy stole i skonczył pisac list:
"Yasmin wybacz ze nie zegnam Cię osobiście ale wiem że i tak bys mnie nie wysłuchała Żegnam ciebie Keitaro moze jesli bede silniejszy to wtedy cos zmieni
jeśli byscie mnie słuchali bede na Górze Marakea* Żegnajcie
Zeke Asakura" zeke włozył go do koperty i położył na jej poduszce

po czym wyszedł
( z tematu)

Yasmin

Yasmin weszła do domu z torbą w ręku ( yyeee ! udało jej sie ciuchy ocalić XD ) Poszła się przebrać w białą sukienke. Gdy wróciła zaóważyła że na poduszce leży jakaś koperta. Otworzyła ją i przeczytała list.
- Góra Marakea ? Chyba wiem gdzie to jest...
Yasmin odłożyła list i wyszła z domu.

Keitaro

*Keitaro wrocil tu i zaczal ciac drzewa i przerabiac je na deski. Trza odbudowac co nieco*

Yasmin

- Mogę pomoc ? - Spytała Yasmin pojawiając sie nie daleko chłopaka - Jesli nie to po prostu pójdę...
Obok niej pojawił się Inu.

Keitaro

*Chlopak odwrocil sie*

-Jasne ... czemu nie

Yasmin

- Tylko wiesz... - Yasmin poczuła się trochę głupio - Nie znam się za dobrze na tym.
Inu patrzył nadal na Keitara najwyraźniej zaintrygowany. P ochwili pobiegł za dom.

Keitaro

*Chlopak pokazal deski dal Yasmin papier scierny*

-Mysle ... ze narazie w ten sposob bedzie lepiej zebys pomogla ... wycieraj deski ... jak skoncze rabac to Ci pomoge a pozniej bedziemy reperowac dom ...