RPG o Shaman King

Yasmin

- Wiem, ale - Dziewczyna odwróciła się od niego - Nie chcę być znów sama. Wiem brzmi to samolubnie !

Keitaro

-Wrecz przeciwnie ...

*Powiedzial podchodzac i calujac Yasmin po szyji*

Yasmin

Yasmin stała tak nic nie mówiąc. Nie wiedziała zupełnia co miała powiedizeć wiec wolała milczeć.

Keitaro

*Keitaro objal Ja*

-Nie wiem jak poradze sobie ... gdy bede musial Cie opuscic ...

Yasmin

- ...
Yasmin skrzywiła się lekko. Poczuła piekący ból. Na ziemie kapneło kilka kropel krwii.

Keitaro

*Keitaro popatrzyl na dol*

-Yasmin ... Ty krwawisz ...

*Keitaro popatrzyl rpzerazony na Yasmin*

Yasmin

- Nic wielkiego. Małe rozcięcie - Powiedziała opuszczając lekko głowę i usmiechając się. - Inu nie umie obchodzić się " ze mną ".

Keitaro

*Keitaro popatrzyl na plecy dziewczyny*

-Pozwolisz ze sam zobacze?

Yasmin

- Raczej... nie... - Odpowiedziała po chwili - Nie spodoba Ci się t oco zobaczysz.

Keitaro

-Ale nalegam ...

*Keitaro popatrzyl Yasmin w oczy*

Yasmin

- ...
Dziewczyna cięzko zdjeła bluze i rzuciła ją na ziemie.

Keitaro

*Keitaro skrzywil sie troche*

-To ... moje dzielo, prawda?

Yasmin

- Nie Twoje - Powiedziała dość ozieble - Ale Shimazu.
Yasmin schyliła się po bluze. Wzieła ją do ręki jednak nie założyła.

Keitaro

-Wlasnie dlatego sie boje o Ciebie ...

*Keitaro popatrzyl na siebie *

-Nie bede potrafil zapewnic Ci szczescia ... a i tak ciagle bedzie grozic Ci smierc ...

*Keitaro posmutnial po osttatnim slowie*

Yasmin

- Keitaro ,przestań - Dziewczyna poożyla obie dłonie na Jego torsie ( -.- ) - Jestem szczęśliwa jak jesteś przy mnie. Umiem się obronić... Mam Inu. Pozatym... nie boję się śmierci - Powiedziała Yasmin.